![]() |
Przegląd tematu | ![]() |
![]() |
|
Jego slowa poskutkowaly. Z oczu Dirka zniklo szalenstwo, a pojawila sie zalosc i udreka.
-Och, bogowie! - Wola walki uleciala z niego, opadl bezradnie na kolana, ukryl twarz w dloniach i rozlegl sie jego zachrypniety szloch. Umeczone serce Selenay ogarnal zal, ze nie moze uczynic tego samego. Jednak wiadomosc mogla oznaczac tylko jedno: stary przyjaciel jej i mieszkancow Valdemaru raptownie zmienil skore, nad krolestwem zawislo niebezpieczenstwo, a gra idzie o zycie jej ludzi i dobro calej domeny. Tak jak kazdy herold, musiala spelnic swoj obowiazek; nie bylo czasu na uleganie osobistym uczuciom. Pozniej, kiedy wszyscy beda bezpieczni, okryje sie zaloba. Teraz musiala dzialac. Przepedzila ze swych mysli wszelkie emocje, wiedzac, ze pozniej przyjdzie jej za to zaplacic podwojnie. Trzeba bylo postawic na nogi gwardie, sprowadzic lorda wojny. W jej glowie zaroilo sie od planow, co pomoglo - przynajmniej chwilowo - puscic w manicure natolin niepamiec zal, ktoremu tak pragnela sie poddac. Dziarskim glosem zaczela wydawac rozkazy. Jeden herold po drugim biegli |
![]() |
|
A Z K A B A N
Tutaj nie trafia sie przez przypadek......Kary sa wyznaczane przez Admina i Dyrekcje szkoły |